W numerze 12/2018 miesięcznika „Materiały Budowlane”, w artykule pt. Typowe problemy polskich dachów opisałem dach, w którym dokonano zmiany zaprojektowanego systemu materiałowego i w efekcie, po roku od zasiedlenia, na poddaszu pojawiła się pleśń na znacznej części poszycia (ok. 70%) wykonanego z desek. Projektant zaproponował zastosowanie MWK (wysoko paroprzepuszczalnej membrany wstępnego krycia), a kierownik budowy zaakceptował system z uszczelnieniem pokrycia wykonanym z papy ułożonej na deskowaniu. Wykonawca wadliwie zamontował dachówkę, nie wykonując wlotów ani wylotów z przestrzeni utworzonej przez kontrłatę.
mgr inż. Krzysztof Patoka, Rzeczoznawca Stowarzyszenia Inżynierów i Techników PrzemysłuMateriałów Budowlanych;
Adres do korespondencji: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
W numerze 12/2018 miesięcznika „Materiały Budowlane”, w artykule pt. Typowe problemy polskich dachów opisałem dach, w którym dokonano zmiany zaprojektowanego systemu materiałowego i w efekcie, po roku od zasiedlenia, na poddaszu pojawiła się pleśń na znacznej części poszycia (ok. 70%) wykonanego z desek. Projektant zaproponował zastosowanie MWK (wysoko paroprzepuszczalnej membrany wstępnego krycia), a kierownik budowy zaakceptował system z uszczelnieniem pokrycia wykonanym z papy ułożonej na deskowaniu. Wykonawca wadliwie zamontował dachówkę, nie wykonując wlotów ani wylotów z przestrzeni utworzonej przez kontrłatę. Z tego powodu pod dachówką nie ma wymaganej szczeliny wentylacyjnej. Nie wykonano również wentylacji strychu ani termoizolacji w części mieszkalnej mansardowego dachu. W tej części budynku powinna być szczelina wentylacyjna między deskowaniem a termoizolacją. Wymienione przyczyny spowodowały powstanie pleśni w dachu. Ponadto popełniono jeszcze jeden błąd, który ewidentnie przyspieszył zawilgocenie desek na strychu i spowodował powstanie obfitej pleśni.
Materiały Budowlane 1/2019, strona 72-74 (spis treści >>)