mgr inż. Jerzy Płoński; Instytut Techniki Budowlanej
mgr inż. Marzena Jakimowicz, Instytut Techniki Budowlanej
Adres do korespondencji: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Jeszcze niedawno balustrady nie były wyrobem budowlanym i nie podlegały obowiązkowi przeprowadzania badań, jednakże sporządzane ekspertyzy i opinie techniczne niejednokrotnie dowodzą, że mogą to być wyroby bardzo niebezpieczne dla użytkowników. Główne zastrzeżenia, to nieodpowiednie szkło, ostre czubki i niezaszlifowane krawędzie tafli szkła oraz montaż. Ponadto oceniane balustrady były/są słabe mechanicznie, albo można je bez problemu „rozhuśtać” (wózek z walizkami na antresoli pewnego obiektu przebił wypełnienie balustrady z szyby hartowanej i spadł 6 m), czy też popękały szyby hartowane i w dużych kawałkach spadły z wysokości szóstej kondygnacji na chodnik przed wejściem.
Bezpieczne wg definicji normowej szyby mogą być jednak niebezpieczne. Szyba hartowana faktycznie „tłucze się na drobne nieostre kawałki”, które mogą spadać jednakże w dużych częściach i rozsypywać się dopiero po uderzeniu w twarde podłoże. Producenci balustrad pomijali konieczność przeprowadzania podstawowych badań, określających chociażby warunek „przeniesienia sił poziomych”, odporność na uderzenie, trwałość zamocowania. W efekcie pojawiały się niebezpieczne sytuacje. Badania w żadnym stopniu nie wyeliminują oczywiście w 100% ryzyka powstania zniszczenia, ale należy te wyroby sprawdzać, gdyż nie zawsze są bezpieczne.
Materiały Budowlane 10/2019, strona 38-39 (spis treści >>)