Za nami 2019 r. Jak podsumowałby Pan ten okres? Andrzej Reclik: To z pewnością dobry rok dla branży. Biorąc pod uwagę statystyki GUS, a także analizy agencji badawczych, szacujemy, że konsumpcja cementu jest porównywalna z 2018 r. i wyniesie ok. 19 mln ton. Tak duże zapotrzebowanie napędzają inwestycje infrastrukturalne i komercyjne, a także sektor mieszkaniowy, który nie notuje już tak wysokiej dynamiki wzrostu, jak w poprzednich latach, ale wciąż w tym segmencie dzieje się bardzo dużo. Jakie są perspektywy przed przemysłem cementowym w nadchodzącym roku?
AR: Pod względem wielkości rynku, 2020 r. powinien być porównywalny z rokiem bieżącym. Wiele wskazuje na to, że trendy obowiązujące w 2019 r. będą kontynuowane w 2020 r. Naturalnie widzimy również wyzwania, z których najważniejsze to ograniczenie emisji CO2 i digitalizacja procesów zarówno produkcyjnych, jak i serwisowych czy administracyjnych.
Materiały Budowlane 12/2019, strona 3 (spis treści >>)