Trwałość powszechnie stosowanych MWK (membran wstępnego krycia) i dawniej układanych FWK (folii wstępnego krycia) jest częstym przedmiotem dyskusji w internecie. Wynika z nich, że niewiele osób zna mechanizm ich uszkodzeń. Zdarzają się wypowiedzi wiążące je z temperaturą panującą pod pokryciami blaszanymi.
mgr inż. Krzysztof Patoka, Rzeczoznawca Stowarzyszenia Inżynierów i Techników PrzemysłuMateriałów Budowlanych;
Adres do korespondencji: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Trwałość powszechnie stosowanych MWK (membran wstępnego krycia) i dawniej układanych FWK (folii wstępnego krycia) jest częstym przedmiotem dyskusji w internecie. Wynika z nich, że niewiele osób zna mechanizm ich uszkodzeń. Zdarzają się wypowiedzi wiążące je z temperaturą panującą pod pokryciami blaszanymi. Nic bardziej mylnego. Tworzywa, z jakich wytwarza się membrany (rysunek 1), a więc polietylen (PE) i polipropylen (PP), mają temperaturę degradacji zbliżoną do 320°C, a temperatura mięknienia waha się od 80°C (PE) do 120 – 140°C (PP). Natomiast maksymalna temperatura występująca w szczególnych przypadkach na pokryciach blaszanych (czarny dach nachylony pod kątem 55°) nie przekracza 150°C, a na dachach standardowo pochylonych (30° – 45°) 85°C [3]. Na warstwach wstępnego krycia uszczelniających te pokrycia jest jeszcze niższa, gdyż MWK są chłodzone powietrzem wentylującym pokrycie (temperatura ekstremalna nie przekracza 120°C). Oglądane na dachach uszkodzenia (fotografie 1 ÷ 3), interpretowane jako efekt termodegradacji, pochodzą od uszkodzeń wywołanych przez promieniowanie UV, czyli fotodegradację.
Materiały Budowlane 3/2020, strona 37-39 (spis treści >>)