Minister sportuMirosław Drzewiecki oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna uważają, że skoro chińskie firmy tak doskonale poradziły sobie z budową stadionów i innych obiektów olimpijskich u siebie, tomogą pomóc nam zbudować stadiony na Euro 2012 i to o wiele taniej niż polscy przedsiębiorcy. Obaj odbyli podróż do Chin, gdzie rozmawiali z przedstawicielami koncernów budowlanych, proponując im współpracę.
Bałamutne zarzuty
Po powrocie minister Drzewiecki, przedstawiając w mediach i na konferencji prasowej swoje pomysły na przyspieszenie przygotowań do Euro 2012, zarzucił przy okazji polskimi zagranicznym firmom budowlanym pracującym na naszym rynku stosowanie zmowy cenowej, a przedsiębiorcom europejskim drenaż finansowy polskiego budżetu. Zdaniem ministra, polskie firmy nagminnie zawyżają ceny za wykonawstwo budowlane. Przedstawiciele krajowych firm budowlanych są tymi zarzutami oburzeni. Na zwołanej w tej sprawie konferencji prasowej Janusz Zalewski – wiceprezes Związku Pracodawców Budowlanych poinformował, że jego organizacja wystosowała w tej sprawie pismo protestacyjne do premiera.