mgr inż. Jerzy Romanow
Większość inwestorów, projektantów i firm wykonawczych niema problemów ze zdefiniowaniem takich pojęć, jak ustawa, norma czy zalecenia techniczne producenta. Są one bowiem precyzyjnie wyrażane i publikowane w dziennikach ustaw, rozporządzeniach czy instrukcjach. Stosunkowo łatwo je odszukać i powoływać się na nie. Gdy jednak spytamy, czym jest sztuka budowlana, do przestrzegania której zmuszeni są wykonawcy, to otrzymujemy tyle odpowiedzi, ilu jest odpowiadających i jak to zwykle bywa z pojęciami i zjawiskami niezdefiniowanymi, zaczynamy traktować je po prostu jako nieistniejące.