Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej produkcja okien i fasad energooszczędnych w naszym kraju zwiększa się o ponad 50% rocznie, wynika z danych Centrum Analiz Branżowych. Tak duża dynamika spowodowana jest m.in. popytem na rynku krajowym. Począwszy od 2005 r. następuje stały wzrost stosowania w oknach ciepłych pakietów szklanych, złożonych nie jak dotychczas z dwóch, ale już z trzech szyb (rysunek). Dzięki temu izolacyjność cieplna okien zwiększyła się do Uw < 0,9 W/m2K. Niestety, nie wszyscy producenci właściwie wykorzystują najnowszą technikę okienną, a w poszukiwaniu najniższej ceny próbują oszczędzać stosując m.in.: profile z PVC o coraz cieńszych ściankach i wzmocnieniach stalowych; coraz mniejszą liczbę zaczepów okuciowych; coraz gorszej jakości drewno i materiały uszczelniające; coraz gorszej jakości powłoki. Takie oszczędne okna bardzo często przeciekają w czasie deszczu, wwiewany jest przez nie wiatr, a w zimie przemarzają. W wyniku tego dochodzi do zawilgocenia murów i zagrzybienia ościeży. Czasami ekipa montażowa może naprawić drobne niedociągnięcia produkcyjne, ale przede wszystkim nie powinna dopuścić do zamontowania źle wykonanego, źle funkcjonującego lub uszkodzonego okna.